[O1] Szarpanie, falujące obroty, wysokie spalanie.

[SeMeS_1]

Ja nie płuczę... a olej 5W-50 jest za gęsty do tego silnika, do naszego klimatu i rodzaju jazdy możliwego w Warszawie. 5W-40 to max i ja na takim jeżdżę.

[prodmg]

[O1] Szarpanie, falujące obroty, wysokie spalanie.

Witam! Prosiłbym o pomoc. Wyszła dosyć nietypowa i głupia z mojej strony sytuacja: chciałem zmierzyć napięcie na przepływce no i przypadkowo zrobiłem zwarcie - wiem, brak słów ale zdarza się. Autko wcześniej trochę szarpało i dlatego się tego czepiłem. Teraz jest tragedia. Autko szarpie na dosłownie każdym biegu przy odpuszczaniu gazu, pali jak smok w granicach 15-20 litrów, nie ma mocy praktycznie, a po odpaleniu obroty często bujają się od 400 do 1000 przez kilka sekund. Zmieniłem przepływkę bo myślałem że upaliłem i niestety nic się nie zmieniło. Czy jest możliwość że upaliłem ECU? I jeżeli tak to czy jest możliwość regeneracji/naprawy?

[rafiki]

prodmg, podłączałeś się do kompa?

[prodmg]

Tak było pod vagiem i ogólnie wywaliło masę błędów, skasowałem je ze znajomym (jego sprzęt) i pozniej wywaliło jakieś zwarcie czegoś tam elektromagnetycznego z masą, sonde lambde wartość górną bodajże i coś z przepływką. Tylko obawiam się że coś w komputerze z tą przepływką przepaliłem bo po zamianie przepływki zero różnicy czyli jej chyba nie upaliłem. Sam nie wiem już teraz.

[rafiki]

masz gdzieś zapisane te błędy? Jakie zwarcie wywaliło?

[prodmg]

Właśnie miał to znajomy zapisać zaraz po diagnozie i nie zapisał dlatego nie napisałem. Jutro i tak wybieram się do mechanika także myślę że oni też w pierwszej kolejności zobaczą w komputerze co jest nie tak. Trochę szkoda że tych błędów nie mam bo pewnie to by wiele wyjaśniło. Ale błędy te wysypują się nawet po skasowaniu po jednej przejażdżce także nie ciekawie. A i sonde wywalało wcześniej a te dwa błędy przepływomierza i zwarcia zaworu elektromagnetycznego z masą wywaliło po tym felernym zwarciu.

[BASTIAN001]

Chyba warto również sprawdzić wszystkie bezpieczniki...

[prodmg]

Właśnie nie jestem do końca pewny ale przypływka nie ma chyba bezpiecznika. Ewentualnie jeszcze o nim nie wiem autko już stoi u osób odpowiednich dla takiego tematu także czekam

[ Dodano: Pią 03 Sty, 14 20:52 ]
Problem rozwiązany tak jak myślałem zrobiłem zwarcie i niestety w ECU powstały zimne luty. Koszt: 260 zł. Spalanie już w normie, autem nie szarpie jak poprzednio i moc wróciła. Została kwestia lekkiego szarpania na niskich obrotach przy przyspieszaniu i wysokich obrotach przy puszczaniu gazu na biegu 2-3 ale wszystko zostało już sprawdzone co można było więc teraz kandydaci do zmiany: cewka, przewody zapłonowe, świece Może komuś pomoże! Pozdrawiam!